Podział na samoloty myśliwskie, bombowe i szturmowe jest trochę mylący. Osobiście lubię do ataku na cele lądowe brać lekkie bombowce np.: ostatni SU-2 czy TBF, szturmowe IŁ-2, Ju-87 (tego z działkami 20mm), oraz ciężkie myśliwce (2 silniki) z podwieszonymi bombami np.: BF 110, Me 410, a także amerykańskie P-47 i F6F (mało bomb ale duże).
rosyjskie IŁ-y, amerykańskie F6F i F8F (nie pamiętam czy się zaliczał) oraz niemiecki Ju87 D5 dostał +12km 7,7mm lub 4x20mm.
Jak wolisz coś ciężkiego to Moscuit i Me 410.
Moim zdaniem ZSRR.