Jeśli miałabym kogoś zabić, to ciebie. Będziesz moją pierwszą ofiarą. Nie wybiorę nikogo innego, obiecuję. Czy to nie jest miłe? Spróbuj zrozumieć. Jeśli to ja cię zabiję, będę najbliższą ci osobą na łożu śmierci. Czyż to nie romantyczne?
Byłem martwym, dopóki nie spotkałem ciebie. Udającym życie, bezsilnym ciałem. Istnienie bez siły, bez możliwości zmiany swego kursu, było podobne do powolnej śmierci.